Moje początki

Kontury torebki plażowej są już prawie skończone:

A tak wygląda moja pierwsza wyhaftowana praca:
Ta zeberka powstała jakieś 2 lata temu. Każdy krzyżyk w inną stronę, 6 nitek zamiast 4 na kanwie 11ct, tak wyglądały moje początki. Po tej pracy miałam rok przerwy jakoś nie ciągnęło mnie wtedy tak mocno jak teraz do haftowania. Natomiast ten kotek powstał po tej dłuższej przerwie rok temu. I to właśnie od tej pracy na poważne zabrałam się do haftowania:

Krzyżyki już wyglądają lepiej, ale nadal są robione pełnym pasemkiem muliny.
A tutaj porównanie tyłów moich prac:

Zeberka z tyłu wygląda okropnie, kotek już trochę lepiej. Ale biorąc pod uwagę to, że dopiero przy kotku sięgnęłam do książek i kursów o tym jak się powinno haftować, a zeberkę robiłam bez niczyjej pomocy, tylko z wiedzą, że nitki mają się skrzyżować, to chyba pierwszy obrazek nie poszedł mi aż tak źle. No cóż takie bywają początki. :)



































Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde zostawione słowo :)

Cross, my passion way - moje pasje © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka