Bukiet lawendy nabrał wyrazistości po jeszcze jednym wypraniu:
Pranie przeszło także serduszko, teraz jest już bez linii pomocniczych:
W trakcie pracy jest saszetka z nasionami:
Przez zbyt dużą ilość odcieni żółtego, za którym nie przepadam równolegle pracuję nad widoczkiem (tu przeważa fiolet):
Po ich wyszyciu zostanie już tylko jeden obrazek.
A tak prezentuje się Nowy Jork na czarnej kanwie, trochę przystopowałam z pracą nad nim, do czarnej kanwy trzeba mieć natchnienie i odrobinę więcej cierpliwości niż do białej ;)
Piękne prace, małe hafciki są super!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńŚliczne
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuń