I w ten sposób konturów nabrał widoczek:
A na wykończeniu jest nawet saszetka lawendy:
Powstał taki guziczek, jeden z wielu, które planuję zrobić ;)
Nieśmiałą współpracę nawiązała maszyna z kanwami, na razie stworzyła dla nich takie oto kieszonki:
Słodkie hafciki :)powodzenia z szyciem oby więcej było efektów współpracy kanwa-maszyna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) kilka pomysłów na współpracę z maszyną już jest, tylko czekają na realizację ;)
UsuńHafy śliczniutkie, bardzo lubię lawendowe akcenty:-)) Ale widzę, że Ty uzdolniona jesteś nie tylko "krzyżykowo" ale wszelako:-) Chętnie znów do Ciebie zajrzę zwłaszcza, że dziś jestem po raz pierwszy:-) A matura na pewno zdana:-) ja choć dawno mam to już za sobą to tego stresu wolę sobie nie przypominać:-)) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam do odwiedzania bloga :)
UsuńLadne hafciki, a guzik jest extra :-)
OdpowiedzUsuńdziękuje :)
UsuńHafciki piękne. Dziękuję za odwiedziny mojego bloga, ja również składam "rewizytę" i zostaję na dłużej w charakterze obserwatorki :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuń