W oczekiwaniu...

... na wyniki tegoroczna maturzystka chwyta się wszelkich prac, aby czymś zająć ręce. Stresu już nie ma, ale trzeba coś robić, aby zająć czas, który zaczął w ostatnich chwilach zwalniać.

I w ten sposób konturów nabrał widoczek:


A na wykończeniu jest nawet saszetka lawendy:


Powstał taki guziczek, jeden z wielu, które planuję zrobić ;)


Nieśmiałą współpracę nawiązała maszyna z kanwami, na razie stworzyła dla nich takie oto kieszonki:





7 komentarzy :

  1. Słodkie hafciki :)powodzenia z szyciem oby więcej było efektów współpracy kanwa-maszyna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) kilka pomysłów na współpracę z maszyną już jest, tylko czekają na realizację ;)

      Usuń
  2. Hafy śliczniutkie, bardzo lubię lawendowe akcenty:-)) Ale widzę, że Ty uzdolniona jesteś nie tylko "krzyżykowo" ale wszelako:-) Chętnie znów do Ciebie zajrzę zwłaszcza, że dziś jestem po raz pierwszy:-) A matura na pewno zdana:-) ja choć dawno mam to już za sobą to tego stresu wolę sobie nie przypominać:-)) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję za miłe słowa i zapraszam do odwiedzania bloga :)

      Usuń
  3. Ladne hafciki, a guzik jest extra :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hafciki piękne. Dziękuję za odwiedziny mojego bloga, ja również składam "rewizytę" i zostaję na dłużej w charakterze obserwatorki :) Pozdrawiam cieplutko :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde zostawione słowo :)

Cross, my passion way - moje pasje © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka