Tak jak napisałam w tytule robótkowo trochę zwolniłam. Myślałam, że jesień bardziej nastroi mnie do haftowania. A jest na odwrót. Co nie znaczy, że już nie haftuję. Prace powstają bardzo pomału, raczej nie szybko pojawi się post z postępami. Za dużo prac zaczynam, niewiele z nich systematycznie robię, a już nieliczne kończę. Zaczęłam (no właśnie, a miałam już nic nowego nie brać na warsztat) haftowanie prezentu urodzinowego dla mojej mamy, który sobie sama wybrała. Może go uda mi się skończyć, czas mam w zasadzie do końca grudnia. Jest to jeden wzorek z bardzo fajnej serii. Jutro postaram się zamieścić schematy.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde zostawione słowo :)