Piąta z kolekcji torebeczka jest już skończona.
Tak wyglądała przed dodaniem konturów:
A tu już z konturami i francuskimi supełkami:
Haft krzyżykowy pewnego pięknego dnia stanął na mojej drodze i od tej pory stał się moją pasją. Blog będzie poświęcony mojej krzyżykowej przygodzie.
Co kontury potrafią zrobić z haftem ;) Ogromna różnica ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% :) bardzo lubię ten moment porównania haftu bez konturów i z nimi ;)
UsuńBardzo pracochłonne sa te obrazeczki, pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń