A więc skąd się wzięła nazwa "Cross my passion way"?
Tłumaczyć ją można na 2 sposoby:
1)Krzyżyki, moja pasjonująca droga
lub
2)Przekrocz moją pasjonującą drogę
W momencie zakładania bloga byłam zakochana w języku angielskim, więc nazwa musiała być po angielsku. Cross - pochodzi od haftu krzyżykowego, my passion - od faktu, że haft jest moją pasją, way - haft to mój sposób na życie, chcę aby był jak niekończąca się droga.
Zdjęcie niestety nie moje - link do źródła |
Uwagę moją przyciągnęło to serduszko krzyżykowe...piękne!
OdpowiedzUsuńTez wyszywam ;) jest to cos pieknego ;) tez biore udzial w tym wyzwaniu. Uwazam ze warto ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że odkryłam ten blog dzięki wyzwaniu, w którym również biorę udział ;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://czekoada.blogspot.com
Też lubię krzyżyki, choć ostatnio je mocno zaniedbałam dla drutów. Pozdrawiam, będę tu zaglądać :)
OdpowiedzUsuńI tak nasze drogi "skrzyżowały się" dzięki wyzwaniu Uli :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Ja też kiedyś wyszywała. Mam mnóstwo rzeczy sprzed lat - ozdoby na choinkę, obrazki w ramkach, cytaty wyszyte haftem krzyżykowym. Jednak z czasem porzuciłam tę pasję dla innej - poświęciłam się nauczaniu języka angielskiego. Czasami mam ochotę wrócić do dawnego hobby, ale na wszystko nie wystarcza czasu... Cieszę się, że trafiłam na Twojego bloga. W dodatku byłaś/jesteś pasjonatką języka angielskiego - to już dwa wspólne zainteresowania ;)
OdpowiedzUsuń