Wakacje...

W końcu jestem po maturach i rozpoczęły się najdłuższe w moim życiu wakacje. W związku z tym pomału nadrabiam zaległości w blogu i haftowaniu. Od ostatniego posta nie  zrezygnowałam z mojej pasji, nie miałam na nią za dużo czasu. Mimo tego parę dzieł powstało.

Rozpoczęłam lawendową serię:



Serduszko jeszcze bez konturów
Aktualnie powstaje czwarty obrazek, w trakcie pracy jest także haft na czarnej kanwie z Nowym Jorkiem. Udało mi się także odnaleźć haft, który zaginął mi już 2 lata temu:

Widać na nim stare błędy: brak rozrysowanej siatki i użycie 3 nitek na kanwie 54. ;)

2 komentarze :

  1. o, to fajnie, że widzisz jak daleko zaszłaś w swojej hafciarskiej praktyce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze trochę mi brakuje do ideału, ale i tak uważam, że daleko zaszłam ;)

      Usuń

Dziękuję za każde zostawione słowo :)

Cross, my passion way - moje pasje © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka