Kolejna odsłona lawendy

Dziękuję za każde słowo otuchy pod ostatnim postem. Czas płynie coraz szybciej i trzeba żyć dalej. Przez ostatnie 2 tygodnie trochę krzyżyków przybyło w obrazkach z lawendowej serii. Do ukończenia został już tylko jeden. Bardziej skupiłam się na wytworach biżuteryjnych, które już niedługo będzie można oglądać na moim drugim blogu.

Saszetka bez konturów:






















Tu już z konturami:






Mydło lawendowe:






Nagietek z kwiatowego samplera:



9 komentarzy :

  1. hafciki urocze, czekamy na biżuterię

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne są te lawendowe hafciki!
    A samplerek też już prawie na półmetku :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hafty prześliczne...:) Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna saszetka, kontury są jednak bardzo ważne w określonych haftach :)

    Przykro mi z powodu straty dziadka. Rozumiem Twój ból!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. super wyglądają!a jak stoisz maszynowo i kiedy coś pokażesz? :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde zostawione słowo :)

Cross, my passion way - moje pasje © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka